Hej, witajcie. Zastanawiam się czy kupić sobie jakąś książkę Monty'ego Robertsa. Wydają mi się ciekawymi książkami. A może lepiej wydać te pieniądze na jazdę? Co o tym sądzicie? Podaję opisy książek:
- "Ode mnie dla Was” jest niezwykle solidnie przygotowanym kompendium
wiedzy i dorobku Monty’ego Robertsa gromadzonego przez ponad 60 lat, z
myślą o tych wszystkich, których sercom bliskie są konie. Przyda się
także tym, którzy oglądając w maju tego roku polski pokaz Robertsa –
szukają odpowiedzi na jego fenomen sukcesów w pracy z końmi. Książka
odsłania także nie znane dotychczas w Polsce metody programowania koni
tj. imprintingu źrebiąt. Jest jednak również bezcennym źródłem wiedzy o
koniach dla tych wszystkich, którzy majową wizytę przegapili, a
chcieliby zapoznać się z teoriami Monty’ego.
-
"Shy Boy - koń, który porzucił wolność" - W 1997 r.
Monty Roberts adoptował mustanga o imieniu Shy Boy w Bureau of Land
Management Mustang Adoption Program. Koń ten stał się kluczowym
elementem zuchwałego eksperymentu - zastosowania techniki Join-Up na
dzikim mustangu, przebywającym na wolności. Celem Monty Robertsa było
rozpoczęcie pracy z Shy Boyem bez użycia round penu czy jakiegokolwiek
innego ogrodzenia oraz jedynie przy użyciu języka Equus. Wyprawa Monty
Robertsa na wyżynną pustynię Cuyama Valley, rozciągającą się za pasmem
gór Sierra Nevada, trwała 3 długie dni. Wreszcie Shy Boy zdecydował się
na przyłączenie do człowieka, przyjęcie siodła, wędzidła i jeźdźca. Po
tym niesamowitym sukcesie Monty wrócił z Shy Boyem na Flag is Up Farm w
Californi. Pracował tam z nim 11 miesięcy, by na początku 1998 r.
zaproponować Shy Boyowi wybór - życie w stadzie na wolności lub u boku
Monty Robertsa.
- "Człowiek, który słucha koni" - Monty
Roberts urodził się w Kalifornii (USA), całe swoje życie poświęcił pracy
z końmi i osiągnął bezprecedensową umiejętność porozumiewania się
językiem ciała ze zwierzętami, przekładalną także w jakimś sensie na
stosunki z ludźmi. Umiejętność tę wypracowywał, obserwując najpierw jako
nastolatek życie mustangów w Newadzie, a potem buntując się przeciwko
stosowanym przez ojca metodom łamania konia. Monty Roberts opowiada
czytelnikom historię swojego życia, które układa się w fabułę godną
najlepszej powieści. Jest w niej dramat napiętych stosunków z ojcem,
wątek przyjaźni z wielkim aktorem Jamesem Deanem, solidnego małżeństwa,
katastrofalnego partnerstwa ze zwariowanym milionerem i wieloletniej
przyjaźni z królową Anglii Elżbietą II. Ten budzący zaufanie, łagodny
człowiek jest nie tylko prawdziwym zaklinaczem koni, ale autorem
inspirującej opowieści o życiu, której nie da się zapomnieć.
- "Czego uczą nas konie" - Trzecia po Człowieku, który słucha koni i Shy Boy`u książka słynnego
ujeżdżacza koni z Newady, który wzbudził powszechne uznanie swoją
pozbawioną przemocy metodą ujarzmiania najdzikszych mustangów. Praca z
końmi nauczyła Monty`ego Robertsa bardzo wiele - także tego, że metody
postępowania ze zwierzętami dają się w pewnym stopniu przełożyć na
stosunki z ludźmi. Książka obfituje w opisy spotkań z ludźmi, z których
wynika zawsze coś ciekawego i pouczającego - traktując łagodnie dzikie i
przestraszone konie, Monty Roberts pokazuje nam wszystkim, że przemoc
nie jest nigdy dobrym wyjściem - ani w stosunku do zwierząt, ani do
ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz